|
Łęg Stany | 3:2 | Sokół Hucisko |
2024-03-24, 13:30:00 |
||
oceny zawodników » |
A-klasa » Stalowa Wola II | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
dzisiaj: 112, wczoraj: 197
ogółem: 3 239 362
statystyki szczegółowe
Brak aktywnych ankiet. |
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. My jako strona nie ponosimy odpowiedzialności za treść opinii komentujących. Masz prawo komentować, wyrażać swoją opinię oraz dyskutować i nie zgadzać się z czyjąś opinią. Lecz nie masz prawa używać wulgaryzmów i obrażać innych osób. Każdy komentarz nie spełniający powyższych informacji będzie usuwany!
Strona istnieje od 21.10.2009
Wszelkie prawa zastrzeżone
© 2009 - 2023
Jutrzenka Dębno - Sokół Hucisko 0:5 (0:0)
0:1 D. Mołdoch 51'
0:2 P. Wojdyła 70'
0:3 D. Mołdoch 85'
0:4 D. Mołdoch 86'
0:5 D. Mołdoch 88'
żółta kartka: Sylwester Stępień
widzów: 30
Ł. Siwiec (46. D. Kula) - K. Mączka (73. Ł. Łoin), B. Loryś (58. D. Partyka), P. Płachciak, S. Stępień, K. Dec (64. T. Zygmunt), I. Stępień (64. P. Wojdyła), G. Cisło, D. Płachciak, D. Mołdoch, B. Kołodziej
opis meczu i materiały wideo dostępne w rozwinięciu
Mecz w Dębnie miał być łatwym starciem po którym Sokół dopisze sobie łatwo zdobyte kolejne 3 punkty. Ostatecznie okazało się jednak, że ta rywalizacja była dużo trudniejsza niż ta z poprzedniej kolejki, kiedy to w meczu na szczycie nasz zespół wygrał z Sanem Wierzawice 5:2 (3:1).
Pierwsza połowa konfrontacji w Dębnie to jeden wielki chaos. Wszystkie akcje Sokoła kończyły się w zasadzie na 20 metrze od bramki Jutrzenki. Cały zespół gospodarzy był cofnięty do linii obrony i niemal każda próba strzału była zablokowana. Piłka odbijała się od kolejnych zawodników niemal jak w grze w bilard. Przed doskonałą szansą stanął w końcu Bartłomiej Kołodziej lecz z odległości 10 metrów nie trafił w piłkę. Goście natomiast przeprowadzili jeden groźny kontratak, który ostatecznie nie przyniósł bramki. Do przerwy sensacja. Remis 0:0.
Po przerwie na bramki nie trzeba było długo czekać. W 51. minucie meczu z gola mógł cieszyć się Dawid Mołdoch.
Sokół od tego momentu zaczął stwarzać sobie coraz lepsze sytuacje, a w całej układance kluczowe były zmiany. Trener Krzysztof Indycki wykorzystał wszystkie pięć co dało dodatkową moc w końcówce. Na 20. minut przed końcem wynik na 2:0 podwyższył rezerwowy Paweł Wojdyła.
Ta bramka podłamała gospodarzy, ale najgorsze dla Jutrzenki zaczęło się 5 minut przed końcowym gwizdkiem. Pozostawię to jednak bez komentarza... Zobaczcie sami...